CENTRUM „COPERNICUS”
Nasza wspólnota misyjna w Boliwii rozpoczęła nową posługę wśród dzieci w ubogiej części miasta Santa Cruz na peryferiach. Naszym priorytetem jest nauczanie, wychowanie do wartości, wspomaganie rozwoju osobowego dzieci oraz wspieranie ich rodzin.
Nasza wspólnota misyjna w Boliwii rozpoczęła nową posługę wśród dzieci na peryferiach Santa Cruz, w bardzo ubogiej części miasta. Otworzyłyśmy świetlicę edukacyjno-wychowawczą „Copernicus”, przy Parafii „Najświętszego Odkupiciela”, która rozciąga się aż poza obrzeża miasta. Do naszego Centrum Copernicus, należy 7 dzielnic Trapero, 16 de noviembre, 8 de octubre, Fanny Cortes, Guadelupe, 10 de marzo y Autonomia. W tej części nie ma punktu medycznego, nie ma żłobka, przedszkola, nie ma żadnych centrów dla młodych, nie ma rynku. Jest szkoła podstawowa, która liczy 900 dzieci. Na miejscu jest tylko mała kaplica Matki Bożej Nieustającej Pomocy, służąca raz w tygodniu do sprawowania liturgii. I to w tym miejscu prymitywnym i ubogim prowadzimy dokształcanie dzieci. Teren tej kaplicy należy do jednej rodziny i dzięki ich życzliwości możemy organizować w tym miejscu nasze centrum. W takich warunkach nasze zajęcia też zależą od pogody, często z powodu deszczu czy silnego wiatru nie możemy się spotkać z dziećmi.
Pandemia dotknęła cały świat i wszystkie obszary społeczno–gospodarcze. Dotknęła najbardziej szkolnictwo. Edukacja jest najważniejszym czynnikiem w rozwoju i kształtowaniu człowieka. W Boliwii ogólnie nauczanie nie jest na wysokim poziomie, i czy dziecko chodzi do szkoły czy nie, zależy głównie od odpowiedzialności rodziców. Rodziny nie mają pieniędzy by posłać dzieci do szkół, z tego powodu spędzają one czas na ulicy albo już od małego pracują, by wesprzeć swoich rodziców. W czasie pandemii covid-19 zostały zamknięte żłobki, przedszkola i szkoły. Edukacja zdalna jest tu niemożliwa, ponieważ rodziny są wielodzietne i nie stać ich, aby każde dziecko miało komputer czy komórkę, do tego potrzeba pieniędzy by regularnie opłacić wifi czy Internet mobilny. Ta część miasta jeszcze nie ma doprowadzonego Internetu więc dzieci nie mają możliwości uczenia się i już prawie od 1,5 roku nie odrabiają zadań i nie uczęszczają do szkoły. Małe dzieci, które w czasie pandemii miały rozpocząć szkołę niejednokrotnie nie potrafią ani liczyć ani czytać ani pisać. Widzimy dużą potrzebę wspierania tych rodzin.
W Boliwii wiele dzieci ma trudności w nauce z powodu ciężkiej sytuacji materialnej rodziny. Trzeba pamiętać, że rodzina boliwijska jest bardzo rozproszona, gdyż praca niezbędna do zaspokojenia codziennych potrzeb wymaga niekiedy swoistej separacji: matki idą pracować, dzieci posyłają do innych zajęć, a ojcowie często pracują jeszcze w innym miejscu. Bywa też, że dzieci zostają porzucone bez żadnej opieki. Dużo z tych dzieci to są sieroty żyjące w rodzinach zastępczych lub opuszczone przez rodziców, mieszkające z ciotką lub babcią. Część mieszkańców na peryferiach to migranci z rzek i z gór, którzy przyszli do miasta za pracą, edukacją, za lepszym życiem. A zastali rzeczywistość jeszcze trudniejszą.
Jednym z głównych założeń Centrum Edukacyjno-Opiekuńcze „Copernicus” jest pomoc w edukacji najuboższym i najbardziej potrzebującym dzieciom i rodzinom, bez względu na wyznanie. Chcemy zapewnić dzieciom normalny rozwój i w miarę normalne dzieciństwo, stabilną edukację, szansą na poprawę ich bytu oraz lepszą przyszłość. Dzieci są w różnych przedziałach wiekowych, codziennie od 20 do 40 dzieci przebywa na naszych zajęciach. Dzieci spędzają pewien czas ze swoimi rówieśnikami i zawsze przygotowujemy dla nich jakąś słodką niespodziankę oraz od miesiąca dzięki dobrodziejom, mogą przed zajęciami spożyć wartościowe śniadanie, aby mieć potrzebne siły do nauki i zabawy. Dzieci mogą uzyskać pomoc przy odrabianiu lekcji, nadrobienie straconego materiału, prowadzona jest również katecheza oraz wspólna zabawa, również mogą skorzystać z zabawek i gier planszowych. Priorytetem jest to, by nasi podopieczni mieli lepszy start w życiu. Szczególnie ważna jest dla dzieci świadomość, że jest to miejsce, w którym spędzą czas w spokoju i mogą tam przebywać choć przez chwilę spotkać się ze sobą, zupełnie wolne od zmartwień codzienności. Bezpieczne.
Mamy kilka wolontariuszek oraz panie nauczycielki, które z nami współpracują i bez których nie udałoby się nam zorganizować zajęć.
A jak będzie wyglądać nasza przyszłość? W czasie nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy, sama Maryja zatroszczyła się o naszą przyszłość i wyprosiła nam dobrodziejów. W krótkim czasie otrzymaliśmy od miasta duży i piękny teren na organizację nowej parafii, która obejmie ten rozległy teren oraz potrzebne środki do zbudowania salonu dla naszego centrum. Także do końca roku kalendarzowego mamy nadzieję na uroczyste otwarcie naszego Centrum Copernicus i kaplicę ku czci Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Jesteśmy świadome, że nie zaradzimy nigdy wszystkim potrzebą, bo są one ogromne, a nasze środki ubogie, ale choćby pomożemy tym najmniejszym, tej grupce dzieci do których dziś i teraz jesteśmy posłane. Bo najpiękniejszy jest uśmiech szczęśliwego dziecka. A każde dziecko to dar od Boga, to cząstka nieba na ziemi.
s. M. Zuzanna